Szef resortu energii z powodu kampanii wyborczej chce trzymać polskich przedsiębiorców w niepewności. Pytany o to, czy w 2020 pozwoli na podwyżki cen prądu, odpowiedział: - Proszę pana, jesteśmy w kampanii wyborczej, muszę też coś zostawić sobie w kieszeni. Ja muszę też mieć atuty.