Za tym, by największy rządowy program wsparcia w walce o czyste powietrze był rozliczany na poziomie centralnym i bez udziału samorządów, przemawiały względy polityczne – ustalił DGP. Cel był prosty. Nie dopuścić, by to samorządy spijały śmietankę z najnowszej inicjatywy rządu.